Wyszłam
na spacer. Dzisiaj miałam dzień dla siebie. The Wanted grało
dzisiaj koncert więc cały dzień mieli próby. Zaczęłam się
zastanawiać nad całym moim życiem, o tym jak się ono zmieniło od
przeprowadzki tutaj. Cały dzień spędziłam na zakupach i na
chodzeniu po Londynie. Zmęczona wróciłam do domu. Zrobiłam sobie
płatki i nalałam soku, później usiadłam w salonie i włączyłam
telewizję. Oglądałam jakieś głupie telenowele i czekałam na
przyjazd chłopców. Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami i jak ktoś
dość szybko wbiega na górę. Poszłam to sprawdzić, gdy weszłam
na górę zobaczyłam ze drzwi do pokoju Tom’a są uchylone.
Weszłam tam i zobaczyłam Kelsey która w szale pakuje swoje rzeczy
do walizki.
-Kelsey, co się stało?- Nie wiedziałam co mam zrobić, nie bardzo byłam przyzwyczajona do tego typu sytuacji.
-Zdradził mnie to się stało- dziewczyna zaczęła głośno płakać. Podeszłam do niej i ją przytuliła.- Powiedział że już nie ma tego co było kiedyś między nami i że jak wróci to ma mnie tu już nie być. -Pieprzony dupek, masz gdzie iść?- Pokiwała przecząco głową.- Chodź zadzwonię po taksówkę i udamy się do hotelu a potem coś pomyślimy- Starałam się ją uspokoić. Pomogłam spakować jej ubrania i kosmetyki. Wzięłam walizkę i zeszłam z nią na dół, wsiadłyśmy do taksówki która zawiozła nas pod hotel. Wynajęłam jej pokój i udałam się z nią do niego. Opowiedziała mi wszystko dokładnie, i nie mogłam po prostu uwieżyć że Tom mógł się w ten sposób zachować. Weszłam do domu mega wkurwiona. Wszyscy już byli w środku. Szybkim krokiem weszłam do salonu domyśliłam się że tam się wszyscy znajdują. Gdy tam się znalazłam oniemiałam na kolanach Toma siedziała jakaś inna dziewczyna.
-O Diana właśnie miałem do ciebie dzwonić- powiedział Jay, chciał podejść i mnie pocałować ale odunęłam się -Tom jak mogłeś?! Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego co ty zrobiłeś?! Jesteś dupkiem jakich mało.- Powiedziałam i weszłam na górę. Jay oczywiście poszedł za mną
-Czyli już wiesz?
-Tak wiem! Bo ją spotkałam- Wyjęłam telefon i wysłałam sms’a do Kelsey z pytaniem czy wszystko u niej ok -On po prostu już jej nie kocha
-Naprawdę chcesz go usprawiedliwiać? Nawet jeśli to nie powinien tego tak załatwić
-Masz rację, to co zrobił było złe, ale to mój przyjaciel
-Ta a Kelsey to moja przyjaciółka. Resztę wieczoru spędziłam sama przez to wszystko pokuciłam się z Jay’em, znowu.
…
Cały tydzień był dość napięty. Ja unikałam Tom’a a on mnie. Z Jay’em się oczywiście pogodziłam. The Wanted gra teraz dużo koncertów więc tak właściwie to prawie z żadnym z nich się nie widywałam. Obudziłam się z potwornym bólem. Obejmował on całe podbrzusze. Chciałam wstać gdy odkryłam kołdrę zobaczyłam mnóstwo krwi
-Dziecko!- Krzyknęłam złapałam z telefon i zadzwoniłam na pogotowie, które bardzo szybko przyjechało i zabrało mnie do szpitala.
##############################
Beznadziejny rozdział. No ale nic poprawię się. Wiem że obiecałam że będzie długi, ale mi nie wyszło.
Mam coraz mniej komentarzy, mam tylko nadzieje że nie wynika to z tego że moje opowiadanie zrobiło się beznadziejne.
nie przesadzaj !
OdpowiedzUsuńtwoje opowiadanie, jest cudowne !
Oby tak dalej !, weny życzę :****
ps. czekam na rozdzialik na ' coś się kończy, coś zaczyna '
ps 2. jeśli ogarnę powoli swoje sprawy, to postaram się napisać z jeden rozdział do Twojego opowiadania i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Co ty bredzisz ... jest świetny !! ;D
OdpowiedzUsuńwybacz wybacz wybacz! że dopiero komentuję, ale po tym turnieju miałam problemy z ogarnięciem opowiadań ;) ;/
OdpowiedzUsuńdawaj nexta, w takich momentach się nie przerywa! ♥
ŻE CO???!!!!
OdpowiedzUsuńNIEEEEE!!!!!
Ona nie może stracić dziecka!!!
Ja chcę więcej :**