wtorek, 17 lipca 2012

Rozdział 1


Skończyłam pakować swoją walizkę, za dwie godziny miałam lot, zamówiłam już taksówkę która zawiezie mnie na lotnisko. Wylatuję z Warszawy do Londynu, na razie będę mieszkać w Hotelu bo moje mieszkanie jest cały czas w fazie remontu. Do Londynu przeprowadzam się ponieważ będę tam studiować dziennikarstwo, na to żeby studiować zagranicą zdecydowałam się dlatego że moi rodzice zginęli dwa miesiące temu w wypadku samochodowym, bardzo mnie to zabolało i postanowiłam radykalnie zmienić swoje życie. Rodzice zostawili mi mnóstwo pieniędzy tata najlepszy prawnik w Polsce, mama architekt, posprzedawałam wszystkie nieruchomości i samochody i tym oto sposobem nie muszę pracować w Londynie bo stać mnie na wszystko.
Lot miną mi spokojnie, odebrałam walizkę i udałam się do taksówki na którą czekałam jedyne pół godziny. W recepcji odebrałam klucz od pokoju i udałam się na górę. Weszłam do pokoju z walizki wyjęłam piżamę i weszłam do łazienki. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam nagiego mężczyznę.
-O mój Boże co ty robisz w moim pokoju?- krzyknęłam po polsku, chłopak szybko się zakrył
-Co?-zapytał
-Co robisz w moim pokoju?- zapytałam już po angielsku
-Chyba raczej co ty robisz w moim pokoju- odpowiedział
-Chyba sobie ze mnie żartujesz, ubierz się zejdziemy do recepcji i wszystko wyjaśnimy- wyszłam z łazienki, kiedy ktoś zapukał do drzwi, gdy je otworzyłam ktoś wylał mi wodę na twarz.
-A masz Jay- wydarł się chłopak który momentalnie ucichł gdy zorientował się że tonie jego kolega- przepraszam nie wiedziałem że on ma gościa, jestem Tom
-Jestem Diana, a on zaraz wyjdzie z łazienki- otworzyłam walizkę i wyjęłam bluzkę którą zaczęłam się wycierać- odwróć się- powiedziałam po czym wyjęłam z walizki T-shirt i go założyłam
-Dobra możemy iść- powiedział chłopak wychodzący z łazienki -a tak w ogóle to jestem Jay
-Diana- uścisnęłam mu rękę
-Bzyknąłeś ją i się wcześniej się nie przedstawiłeś
-Tom idioto nie spałem z nią, dali nam ten sam pokój i idziemy to wyjaśnić, a tak w ogóle to czemu masz mokre włosy?- wskazałam ręką na Toma- Idiota, dobra chodź. Poszliśmy na dół do recepcji ale dowiedzieliśmy się że nie ma innych wolnych pokoi w tym Hotelu ani w żadnym w okolicy
-To co robimy? - zapytałam
-Jakoś wytrzymamy razem- powiedział
-nie mamy wyjścia- powiedziałam i z powrotem poszliśmy na górę. Weszliśmy do pokoju
-Pójdę się wykąpać- powiedziałam i wyciągnęłam piżamę
-A ja skocze powiedzieć chłopakom że nie mieszkam sam i żeby mi nalotów nie robili
-Ok- wzięłam długą aromatyczną kąpiel, umyłam zęby ubrałam się i wyszłam z łazienki gdy weszłam do pokoju tam siedziało pięciu chłopaków
-Część?- powiedziałam, oczy wszystkich spoczęły na mnie
-Cześć ja jestem Max, to jest Nathan i Siva Toma podobno już znasz
-Tak- podeszłam i uścisnęłam całej trójce ręce
-To jest nie fair, to jest piekielnie niesprawiedliwe- zaczął chłopak z ciemniejszą karnacją
-Ale że co? -zapytałam
-Bo jak ja byłem sam w pokoju nie dołączyła do mnie piękna współlokatorka- strzelił udawanego focha, uważał mnie za piękną, na mojej twarzy pojawił się uśmiech szczególnie dlatego że byłam bez makijażu, jestem blondynką mam długie proste włosy 175cm wzrostu sylwetkę mam szczupłą ale nie brak mi kobiecych kształtów
-Dobra ja nie chcę nic mówić ale jestem zmęczona lotem i położyła bym się spać
-Ok nie ma problemu chłopcy już wychodzą, ja pościelę sobie kanapę, a ty śpij na łóżku- powiedział loczek
-Daj spokój łóżko jest dwuosobowe a na kanapie nawet ja bym się ledwo zmieściła a ty jesteś wyższy
-Jeżeli ci to nie przeszkadza- powiedział
-Do tego ona jest wyluzowana, normalnie nie mogę- znowu dodał Siva, w tej chwili zadzwonił mój telefon na dzwonku miałam ustawione Chasing the sun na twarzy chłopaków pojawił się uśmiech ale ja nie załapałam o co chodzi. Odebrałam to była moja przyjaciółka Patrycja pytała się czy wszystko w porządku. Rozmawiałam po Polsku więc nikt inny nie wiedział o co chodzi
-Skąd jesteś?
-Z Polski
-Aha, lubisz tą piosenkę co masz na dzwonku?- zapytał z uśmiechem Nathan
-Tak, a co?- powiedziałam zdezorientowana
-A wiesz kto to śpiewa?- kontynuował
-The... coś tam, jakiś zespół- powiedziałam dalej nie wiedząc o co chodzi
-The Wanted, sprawdź w internecie- wszyscy mieli wymalowany uśmiech na twarzy a ja dalej nie wiedziałam o co chodzi
-Ale poco?
-Nie gadaj tylko sprawdź- wzięłam telefon i wpisałam nazwę kliknęłam grafikę i mnie zatkało
-To wy, mieszkam w pokoju hotelowym z gwiazdą, ale nie myśl że to coś zmieni łapy przy sobie- spojrzałam się na Jaya- a teraz mogę iść już spać?
-Spoko,- oni wyszli a Jay położył się obok mnie, po chwili zasnęłam

1 komentarz:

  1. Dzięki za link ;)
    Haha, to jak ją oblał rozbawiło mnie do bólu hah XD
    Pierwszy rozdział podoba mi się i czuję, że tak samo będzie z kolejnymi.
    Czekam na następny ;**
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń